piątek, 12 grudnia 2014

Czerwono-biały raj ...

Dzień dla naszej ekipy górskiej zaczął się ok 3.00 nad ranem ...
O takiej godzinie wstają prawdziwi turyści, którzy chcą dojść do "raju".



Naszym rajem tego dnia była Czerwona Ławka. Słońce powiedziało nam "dzień dobry", dzwonki rosy zadzwoniły na trawach, strumyk w swym szumie delikatnie nas ocudził, a tęcza była naszą bramą do "raju".





Po drodze napotkaliśmy bałwana - pierwszy zwiastun zimy. Przekazał nam wiadomość, że śniegu wyżej jest więcej i żebyśmy pozdrowili jego braci białych :) . Zamkowskiego Chata ugościła nas czym chata bogata, a im byliśmy bliżej nieba, tym chciało nam się latać....


Endorfiny szalały w każdym z nas jak oszalałe... choć przecież wiemy, że jaki człowiek, takie endorfiny :)
Trzy lampy naftowe zamknięte w oknie czule wpatrywały się z białe ściany Łomnicy, która uwodzicielskim wzrokiem patrzyła się na mężny Lodowy ...


Cisza, spokój, piękno, majestat...za tym tęskniło moje serce...
Na naszych oczach stało się coś niesamowitego ! Zimna, twarda skała w jednym momencie pozwoliła się przytulić samotnej kuli słońca... to była piękna chwila..
Czuliśmy się jak w RAJU :)




I byliśmy w RAJU. Cała codzienność pozostała gdzieś na dole, a problemy nie sięgały tak wysoko. Serce było wypełnione szczęściem :)
Można było dotknąć mistycyzmu gór..


Bogu pragnę podziękować za to, że daje nam namiastkę RAJU zamkniętego w górach... :)

czwartek, 12 czerwca 2014

Normalny wieczór... a taki niezwykły ...

 Czasem nie potrzeba wiele aby zobaczyć świętość w przyrodzie...trzeba tylko patrzeć...

Dlaczego ludzie tak ciągną daleko, daleko za granice Polski ? przecież tutaj jest cisza, spokój, piękno ...

 W poszukiwaniu ciszy... w samotności pojawia się samotna cisza ...

 Tak wiele można zaczerpnąć z jednego wieczoru.. ..tak wiele skarbów można odnaleźć...Ludzie często patrzą a nie widzą...słyszą, a nie słyszą... , mówią, a nic z tego nie można zrozumieć ... , bo. ... najpiękniejsza jest cisza ...

 Samotność wśród tłumów ... to doświadczenie, które przeżywa wiele osób ...ważne aby w tej samotności odnaleźć siebie ...

 Ważne by w tej samotności odnaleźć drugiego, równie samotnego człowieka ...

 A góry oddają to, co mają najpiękniejsze ...

Pożegnanie dnia jakże piękne, jakże cudowne, jakże wartościowe. Warto czasem wyruszyć samemu w podróż, na której można powiedzieć Bogu ...  "Dziękuję i dobranoc "
 Zamilknąć nad tym pięknem ...

 Góry otulają dzień ..pełne spokoju i radości ...

DOBRANOC :D 

środa, 2 kwietnia 2014


Wobec piękna gór czuję, że On jest.
I wtedy zaczynam się modlić...




Dziś ... w kolejną rocznicę śmierci bł.Jana Pawła II dotyka mnie myśl, że ten człowiek towarzyszył mi przez całe moje życie ... wędrując po górach, często przypominam sobie o Nim, o Jego słowach...szczególnie tych dotykających tego mistycznego świata, jaki są góry ... 

Góry pozwalają doświadczyć trudu wspinaczki,
strome podejścia kształtują charakter,
 kontakt z przyrodą daje pogodę ducha ...

Niewątpliwie Karol Wojtyła był człowiekiem, który oddychał wraz z górami... rozumiał je w każdej rozmowie...one Go uspokajały. Dostrzegał tego mistycyzmu, jakiego mogą doświadczyć ludzie kochajacy całym sercem góry ... Dodatkowo On w każdym milimetrze ich bytowania dostrzegał Boga, Jego działanie, Jego wielkość i moc ...

Jeśli chcesz znaleźć źródło musisz iść w góry, pod prąd,
Przedzieraj się, szukaj, nie ustępuj,
Wiesz, że ono musi tu gdzieś być… (-)
Strumieniu, leśny strumieniu, odsłoń mi tajemnicę swego początku. 

Te słowa, rozmowy z górskim strumieniem był dla mnie inspiracja w przewodnickim życiu... używając tego cytatu na swojej stronie internetowej chciałam oddać Jemu cześć ... jako człowiekowi gór...Ten cytat jest również drogowskazem w codziennym życiu, gdzie często trzeba iść pod prąd...walczyć z wielkimi falami kłamstwa i obłudy dzisiejszego świata... Przypomina, że trzeba być przeźroczystym jak woda z górskiego potoku ... 

W górach niknie bezładny zgiełk miasta, panuje cisza bezimiennych przestrzeni, która pozwala człowiekowi wyraźniej usłyszeć wewnętrzne echo głosu Boga.




Dziękuję Bogu, że dał mi możliwość życia w jednym czasie z tym Świętym Człowiekiem...
Dziś o 21.47 w wielu Kościołach w Polsce odbędą się nabożeństwa ku czci bł.Jana Pawła II, ale i na wielu szczytach zapłonie ogień pamięci...jedności Nas, Jego, Gór z Ojcem...
i za tą pamięć Wam wszystkim dziękuję  !!!