poniedziałek, 3 grudnia 2012

Karkonosze ... Kraina duchów, bożków, świątyń, śpiących gór, tajemnic ...
Wyjechaliśmy w piątek popołudniu z Bielska. Podróż przebiegła nad wymiar szybko..jak błyskawica przecinająca niebo.. - nawet nie wiem kiedy minęła. Wieczorny spacer po Szklarskiej Porębie sprawił mi wiele radości...niesamowity klimat małego, dusznego ale jakże klimatycznego miasteczka był jak oddech w moje zmęczone płuca ... a kolejny dzień Szrenickiej wędrówki i kolejny Karpackiej duchowości świątyni Vang wprawił mnie w niesamowity nastrój na kolejne dni dolinnej codzienności ...
Tajemniczy kamień przy schronisku i wodospadzie Kamieńczyk. Ów wodospad ponoć słynie z największej wysokości w Karkonoszach... :)
Taka podstarzała, górska jesień ...
W drodze na Szrenicę ... droga choć "drogowa", to mistyczna...

Ot, to całą prawda....dla naleśników z borówkami i śmietaną, tam poszłam... ech..z przyjemnością dla tego talerza smakołyków tam powrócę... - cóż, egoizmu ma każdy w sobie kapkę:)
Niezdobyta Śnieżka wciąż czeka na mnie...a ja na nią...To jest wierność :)
a tam w dali... "cycki:" ...może ktoś będzie wiedział o co chodzi:)
Mówią, że pies to przyjaciel ...a przyjaciel pójdzie za Tobą wszędzie, będzie nawet gdy tego nie chcesz, przytuli gdy wyczuje smutek, pójdzie z Tobą nawet na najwyższy szczyt... :) - mam szczęście, że go mam:) Laki..moje Szczęście:)

Kościół Górski Naszego Zbawiciela znany powszechnie jako Kościół Wang lub Świątynia Wang – ewangelicki kościół parafialny w Karpaczu w Karkonoszach, przeniesiony w 1842 z miejscowości Vang, leżącej nad jeziorem o tej samej nazwie w Norwegii.
Kościół został zbudowany z sosnowych bali w miejscowości Vang w południowej Norwegii, na przełomie XII i XIII w. Powstał jako jeden z ok. tysiąca (przetrwało kilkadziesiąt) norweskich kościołów klepkowych (słupowych) – stavkirke. Uważany jest za najstarszy drewniany kościół w Polsce.
W XIX w. świątynia stała się już za mała na potrzeby miejscowej ludności, która chcąc wybudować sobie nowy kościół musiała zaciągnąć pożyczkę na pokrycie kosztów budowy. Kościół był mocno zniszczony, ale nadawał się do sprzedaży w celu rozbiórki i odbudowania w innym miejscu. Wtedy norweski malarz Jan Krystian Dahl przebywający w Dreźnie skłonił pruskiego króla Fryderyka Wilhelma IV do jej zakupu dla berlińskiego muzeum.
W 1841 rozebraną świątynię przewieziono najpierw do Szczecina, a potem do Berlina, jednak zaprzyjaźniona z królem hrabina Fryderyka von Reden z Bukowcaprzekonała go, żeby przewieźć ją na Śląsk. Najpierw Odrą przewieziono ją do Malczyc, potem drogą lądową do Karpacza Górnego (wówczas niem. Brückenberg– Mostowa Góra).
28 lipca 1844 świątynia Wang stała się kościołem miejscowej parafii ewangelickiej i jest nim nadal. Stanowi atrakcję turystyczną Karpacza.
Konstrukcja kościoła wykonana jest bez użycia gwoździ, wszystkie połączenia zrealizowano przy pomocy drewnianych złączy ciesielskich. Wnętrze świątyni ozdobione jest oryginalnymi zdobieniami i rzeźbami. Bryła obiektu podczas prac konserwatorskich, zgodnie z XIX-wiecznymi trendami konserwatorskimi, uległa znacznej rozbudowie. Dobudowano też wysoką kamienną dzwonnicę, która chroni drewnianą świątynię przed wiatrem znad Śnieżki.


Boginii kulistości i płodności żegna nas:)